kilka dni temu najstarsza siostra Białego Kruka zapytała:
— czy ty wierzysz w boga?
— chodzi ci o tego siwego, mściwego, katolickiego starucha? nie, w niego nie wierzę, ale w to, że bóg jest miłością, czymś większym niż my — tak, wierzę.
54/365
*
nie mam z tobą — Mała Rosjo* — żadnego dobrego wspomnienia w ciągu całego twojego życia.
spotykam boga w ludzkich gestach, uśmiechach czy sposobie, w jaki ludzie z miłością wyciągają dłonie w kierunku zwierząt i innych ludzi — pomyślałam dziś, wiedząc już, że nie mogę uniknąć przebywania z tobą w tej samej przestrzeni za dwa tygodnie. niech bóg ma mnie wtedy w swej opiece.
54/365
___________
* druga córka Orzeszka i Białego Kruka. Do wczoraj, byłam święcie przekonana, że czuła się kochana przez Orzeszka, ale po tym, na co pozwala w Małej Danii, łamiąc przy okazji mi serce, myślę, że w miejscu, gdzie ludzie noszą otrzymaną od innych miłość, ona ma czarną, niemożliwą do zasypania, dziurę.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz