wtorek, marca 15, 2016

1719. Peregrynacja, dzień 64.

(na końcu drogi wewnętrznej stanęła i czeka,
by przepuścić auta, co po ulicy jadą
)
Jabłoń:
(za chwilę rusza w poprzek jezdni
do samochodu, co po drugiej stronie ulicy
)
Widziałeś?
(w dziecięcym zachwycie ludzkim gatunkiem)
Mrygnął mi długimi i zatrzymał się, bym mogła przejść!

Sadownik:
Bo ty jesteś pojazd uprzywilejowany!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz