czwartek, sierpnia 02, 2018

(2579+379). Degustacja #10 (koniec)

 wpis przeniesiony 8.04.2019. 
 (oryginał z zawieszkami) 

Niecały rok temu skończyłam ostatni rozdział, ale ponieważ czytałam tak, jak autor pisał, posłowie musiało poczekać do sierpnia 2018. Niecały rok temu nie miałam pojęcia, że będę tę książkę kończyć tak, jak zaczynałam — rehabilitacyjnie. Spędziłam z tą książką dwa lata bez trzech dni z przerwami na inne książki, zajęcia i… rehabkę.

W każdy z powyższych trzech sposobów mógłby zacząć się ten wpis, by z kronikarskiej potrzeby powiedzieć: skończyłam. Rehabka jeszcze trwa.

Za każdym razem, kiedy coś dodawałem, zadawałem sobie pytanie: „O co mi teraz chodzi?”.

*

Musiałem wielokrotnie zaglądać do tekstu przez dłuższy czas, inaczej nie byłbym w stanie przebadać wszystkich ukrytych w nim warstw.

*

Wielu ludzi bardzo mi pomogło, choćby przez zachętę.

*

Na koniec chciałbym zadedykować tę książkę wszystkim biegaczom, których spotykam po drodze — tym, którzy mnie wyprzedzają, i tym, których sam wyprzedzam. Bez was wszystkich nie wytrwałbym w bieganiu
Haruki Murakami
sierpień
2007

Haruki Murakami, O czym mówię, kiedy mówię o bieganiu,
przeł. Jędrzej Polak, Muza, Warszawa 2010.
(wyróżnienie własne)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz