Niedzielne odliczanie literek, cztery. Czytał ją Dudi, czytałam i ja. Pies w podczytniku natychmiast wygumował mi fakt, że nasze gusta czytelnicze nie pokrywają się. Klik, klik, rzuciłam wszystko. Pies! Zgadzają się i rasa, i wiek. Trzynastoletni labrador. Od powieściowego kudłatego bohatera różni Heniutkę płeć i umaszczenie.
Z małą przerwą na rzędy liter niebeletrystycznie uporządkowanych czytało się tę książkę fantastycznie. I wzruszone było, i płakane było nie raz. Powieść pełną gębą. Nieoczywista. Dotyka. I z kłaczkiem.
To prawda, że wiele się we mnie zmieniło od kiedy poznałem tego psa. To dzięki niemu odkryłem, że zwierzę może tak bardzo zmienić czyjś sposób myślenia. […] nieważne, czy to pies czy człowiek, tak samo chodzi tu o życie.
🐾
— Choć nie udaje.
— Wabi się Choć? Jak to nie udaje?
— Jest psem przewodnikiem.
— Że co?
— Kiedyś nim był.
— A to w takim razie teraz już nie jest?
— Teraz to ja jestem przewodnikiem, a on niewidomym.
🐾
— Może i każdy jest samotny, ale nie każdy tak o tym myśli.
— Ty masz Chocia.
— Dla innych on nie jest osobą.
— Jeśli tylko ty nie będziesz czuł się samotny, będąc z Chociem, to naprawdę nie będziesz sam. Gdyby Choć to usłyszał, to byłoby mu przykro. To czysta arogancja myśleć, że tylko ludzie mogą pomóc uporać się z samotnością.
🐾
Najbardziej na świecie lubię, gdy coś jest „dziwne”. Gdy coś dzieje się bez powodu. Rzeczy przez nikogo niepojęte, takie, z którymi coraz bardziej nie wiemy, co zrobić. Jak okrutnym byłoby stwierdzenie, że wszystkie rzeczy na świecie muszą mieć jakiś powód?
🐾
— Czyli lubi się pani czepiać szczegółów? — pytam, doganiając ją szybko.
— Nic mnie nie rusza, potrafię przetrwać naprawdę wszystko, oprócz jednej, jedynej rzeczy — odpowiada, odwracając się i patrząc na mnie ze wściekłością w oczach.
— Oprócz czego?
— Bycia pomijaną.
🐾
Czasami bywa tak, że nie jesteśmy w stanie uwierzyć nie tylko w rzeczy, które wydarzyły się naprawdę, ale nawet w rzeczy, które przydarzyły się nam samym. Bo nieraz te rzeczy są tak okrutne, że miejsce dla nich znalazłoby się tylko w filmie.
🐾
Granica pomiędzy początkiem a końcem jest tak cienka, że oba te koncepty zdają się ze sobą stykać, chociaż akurat w tym momencie z jakiegoś powodu wydają mi się one bardzo odległe od siebie.
🐾
— Zostać dzisiaj z tobą?
— Tak, dzięki.
🐾
Jeżeli tylko będzie do kogo wysłać wiadomość i jeżeli będzie ktoś, kto będzie chciał mi odpisać, chyba poradzę sobie jakoś z moim życiem. Wystarczy mi chociażby jedna osoba.
🐾
[…]
szepczę do niego.
— Choć… W następnym życiu też bądź moim psem, też do mnie… Choć.
Jang Eun-jin,
Nikt nie odpisuje, przeł. Marta Niewiadomska,
Wydawnictwo Tajfuny, Warszawa 2022.
(wyróżnienie własne)
Nie wiem, co powiedzieć. Wydaje mi się, że jednocześnie mam do powiedzenia bardzo dużo i nic. Czuję również, że muszę się odezwać i że nie trzeba teraz mówić nic.
🐾
Nie będzie wiadomo, gdzie się wszystko zaczyna, a gdzie kończy.
🐾
Przestałem próbować doścignąć zmiany. Ale nie oznacza to też, że już je prześcignąłem albo kroczę obok nich. Wystarczy mi, że potrafię je teraz wychwycić.
(tamże)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz