Jabłoń:
(w czasie, gdy jej układ nerwowy dzięki Vojcie rozgadał się
pozawerbalnie
z Pati,
opowiedziała historię o samochodach)
Pati:
(po chwili do Sadownika, który
z kawą
wychodził z kuchni)
Jakim byłabym samochodem?
Sadownik:
(myślał, myślał, by wybrać)
Land Rover Defender.
Jabłoń:
(zna się na samochodach tylko
w zakresie rozpoznawania kolorów,
prosi o zdjęcie, by mieć pojęcie, i komentuje,
bo przecież wie, jak się jej pracuje z Pati)
Hmmm, musi mieć hak!
Sadownik:
Tego nie wiem, ale
na pewno
ma wyciągarkę!
Jabłoń:
(dotarło do niej, że korzystała
z tej wyciągarki wiele razy)
*
Jabłoń:
(też dziś, ale jakiś czas później przy Rysi,
by skompletować na parkingu swój sentai)
A Rysia, jakim byłaby samochodem?
Sadownik:
(długo nie musiał myśleć)
Renault Clio Coupe Sport
z trzylitrowym silnikiem,
małe auto, ale z niespodzianką!
(na prośbę Drzewka)
Sadownik:
(solidaryzując się z Alexem, że nie jest on tylko tym;
już
bez entuzjazmu dorzucił samochód, którym
byłby Alex)
Kamaz górniczy.
Jabłoń::
(w zachwycie ma już cały swój
fizjoterapeutyczny sentai na „kołach”)
🍆
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz