piątek, lipca 23, 2010

21. Ranek

 wpis przeniesiony 27.02.2019. 

Dokładnie o 5.13 rezolutna Kudłata wyprowadziła Jabłoń na spacer.
Może chciała mieć park tylko dla siebie?
Może chciała poczuć przyjemny chłód poranka?
Może policzyła, że jeszcze jedynie cztery spacery
i Sadownik będzie w domu „wrócony” z delegacji?
No i szła Jabłoń nucąc “it’s a beautiful morning, it’s a beautiful day”,
delektując się życiem i ciesząc się na wieczorny spacer całym Stadem.

(Jak zwykle, jeśli chodzi o piosenki, najważniejszy jest tekst :), ot taka przypadłość.)

Hardage feat. Jocelyn Brown,
Beautiful Day.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz