czarna godzina: frustracja, bezsilność i strach wybuchły nam słowami, których już po chwili oboje żałowaliśmy. trzy godziny snu zamiast śmierci, którą wybrałabym, gdybym tylko mogła.
a złota godzina nic sobie z tego wszystkiego nie robiła i karmiła nas nadzieją.
225/365
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz