środa, sierpnia 23, 2023

5165. 235/365

te wszyst­kie pierwsze niechciane razy… święta bożego na­ro­dze­nia, roz­po­częte Twoimi urodzinami, znaczone Twoją upor­czy­wą, dla nas nie­ogarnialną, nie­obec­no­ścią – zi­mowy błękit nie­ba – nie­od­no­to­wa­ny Twoim głosem w rozmowie te­le­fo­nicz­nej po­wrót żurawi – prze­bi­śnie­gów kwi­tnię­cie – od­na­le­zienie za­gu­bio­ne­go, gdy żyłeś, puzzla – kwitnięcie drzew owo­co­wych – mo­je urodziny.

jest sierpień, podwójnie niemożliwy, bo Ty, bo ja – za chwilę wrze­sień, zapadła de­cy­zja, Biały Kruku, z mojego powodu pier­wszy raz stado nie pojedzie nad morze.

od jutra bez zmian, wiele pierwszych „ra­zów” jeszcze przez 114 dni.

235/365


Lubię tworzyć, [dostęp: 23.08.2023], źródło.

*

Tęsknię za codziennością z ojcem, za rozmowami przez telefon, gadaniem, piciem kawy, czekaniem na wieczór w ogrodzie.

*

Dwa słowa nadają ton, każde z nich samo w sobie niegroźne, w połączeniu jednak straszne: nigdy więcej. Nigdy więcej nie zobaczę ojca […]. Będę słyszała jego głos tylko w snach i w myślach […].

*

Będę tęsknić za jego szczęśliwą twarzą. Opaloną, po­bruż­dżoną zmarszczkami od śmiechu.

Zsuzsa Bánk, Śmierć przychodzi nawet latem,
przeł. Elżbieta Kalinowska,
Wydawnictwo Czarne, Wołowiec 2023.

*

Alessandra Celletti, In grazia del tuo nome, con amore.
White Raven’s Liked List

Chi mi darà le ali
[Kto da mi skrzydła]

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz