wpis przeniesiony 28.02.2019.
(oryginał)
Wczoraj Kudłata skończyła dokładnie pięć miesięcy.
Wczoraj pierwszy raz została sama w domu na ciut więcej niż pięć godzin i… dała radę.
Ja miałam w przerwach między zajęciami syndrom matki, która oddała dziecko do żłobka. Niby wiedziałam, że Heńka nic nie zmaluje, że jest bezpieczna w swojej norze, że ją doskonale zna i nie będzie się bała, że ma smakołyki do namiętnego gryzienia i… na logikę było OK, ale w środku coś mi dygotało. Przy zdrowych zmysłach trzymało mnie tylko to, że miliony psów zostaje każdego dnia w domu, gdy ich właściciele idą zarabiać na karmę i smakołyki…
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz