sobota, sierpnia 08, 2020

3895. Chrystus stoi za nami murem!

Kopernik złożyła zawiadomienie do prokuratury albo (źródła nie podają zbyt precyzyjnie) osobiście udała się na komendę, by donieść, że została zbez­czesz­czo­na — jakie pięknie szeleszczące patriotycznie słowo! W jej ślady pobiegła warszawska Syrenka, bo poczuła się zbrukana. Wytrzymałam oba te fakty, nie zabierając głosu.

Gdy jednak dziś jakiś prawicowy pionek powiedział, że sprofanowano symbol religijny, jakim jest Chrystus, dokonał się akt obrazy moich uczuć religijnych i głos muszę zabrać. Symbolem religijnym to może być smoleński wrak, gest Lichockiej czy kłamstwa Pinokia, a Chrystus żadnym symbolem nie jest. Chrystus na jednej ławeczce z Buddą siedzą i nie mogą uwierzyć, że ludzie ludziom piekło w XXI wieku urządzają jak za starych „dobrych” czasów, nie pamiętając o historii, która się z nimi łączy.

Gdyby dziś zstąpił z nieba, sam rozdawałby tęczowe flagi i stał w jednym szeregu z tymi, którzy żądają równych praw dla wszystkich ludzi (jeśli ze zrozumieniem czytać Pismo Święte). Nie zmieniłby tego fakt, że uczucia religijne rządzących w tym kraju są delikatniejsze od uczuć kogokolwiek innego i z tego powodu (znów patriotyczny szelest) szczuje się bardziej prawych na tych, co im się praw zupełnie bezprawnie (zdaniem tych bardziej prawych) zachciało.

Choć prawa człowieka w tym kraju wydają się konstrukcją prawną należącą się wyłącznie białym­-heteroseksualnym­-mężczyznom­-aktywnym­-seksualnie­-kato­likom, są niezby­wal­nym prawem każdego człowieka, również kobiet, dzieci i osób 2SLGBTQQIA oraz kobiet i mężczyzn 2SLGBTQQIA, heteroseksualnych kobiet i dzieci, mimo że rządzącym od dziesięcioleci nie mieści się to w głowach.

To zdjęcie jest dla mnie zdjęciem roku 2020. We mnie budzi nadzieję.


fot. Marta Bogdanowicz / Spacerowiczka, źródło.

I nie daj zawłaszczyć Chrystusa polskim pseudokatolikom. Pamiętaj, że Chrystusem się bywa — może często, ale na pewno tylko na milisekundy — gdy dajesz coś z siebie, nie oczekując nic w zamian. Jak to? Tak to.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz