wpis przeniesiony 2.04.2019.
(oryginał z zawieszkami)
Holender i jego kawiarnia zapisały się w mojej pamięci po prawej stronie ulicy. Tymczasem w pamięci Sadownika i w rzeczywistości znajduje się po lewej. Kawiarnia nie jest już Holendra, który, jak dowiedział się Sadownik przy zamawianiu kaw, upłynnia swe dobra i chce się stąd wynieść. Miejsce przeszło w ręce przemiłej Pani, a kawa jest wciąż pyszna.
3 980 m
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz