sobota, sierpnia 26, 2017

2528. Dzień 1.

 wpis przeniesiony 2.04.2019. 
 (oryginał z zawieszkami) 

W schronisku na Iglicznej zapytałam pracującego tam Pana, czy był w nim dziewięć lat temu. Zdziwiło go to pytanie. Opowiedziałam mu, jak wtedy w tym miejscu powitał nas dostojny owczarek niemiecki — to był już bardzo stary pies, choć pięknie wstąpił w niego młody duch, gdy przy ławach pojawiła się sunia. Pan ożywił się, uśmiechnął. Miło mu się zrobiło, że pamiętamy jego poprzedniego psa, który wtedy, jak się dowiedziałam, miał piętnaście lat. Teraz Pan też ma owczarka. Porozmawialiśmy chwilę serdecznie, jak to psiarze.


8 450 m

*

Wracając, Sadownik zatrzymał mnie i powiedział: patrz, dziewięćsił. Skąd w nim mieszczą się takie słowa i nazwy — wciąż mnie zadziwia.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz