poniedziałek, sierpnia 07, 2017

2490. Narodziny marzenia

 wpis przeniesiony 2.04.2019. 
 (oryginał z zawieszkami) 

Podzielne przez dziesięć wpisy. Zawsze są niewiadomą i niespodzianką dla mnie samej. Co będzie ich źródłem? Co będą dla mnie znaczyły? Małe kamyki tworzące kręgi zmiany na wodzie? Małe kamyki tworzące lawinę zmian? Jaką chwilę zatrzymają? Z jakiej perspektywy będą przyglądały się światu? Nigdy nie wiem, dopóki się nie dowiem, że to TO!

13 km, 1860 m n.p.m. Dedykowałam Tobie… — napisała pod fotografią, którą mi przysłała kilka dni temu, wzruszając mnie do łez. Dziś opowiadała mi o tym miejscu. Była w wielu, bardzo wielu miejscach na świecie, ale po raz pierwszy słuchając Jej wrażeń, kompletnie wbrew mojej naturze, zamarzyło mi się, by do Małej Nowej Zelandii — jak nazwałam mój wewnętrzny obraz tego miejsca — pojechać z Sadownikiem, być z Nim w chmurach i dużo razem chodzić. Motywacja do rehabu poszybowała!

(fot. Gepardzica & Smoku, fragment)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz