wpis przeniesiony 1.04.2019.
(oryginał z zawieszkami)
— stan skupienia?
— złość i bezsilność.
na konowała z miasta scyzoryków, który wypisał Pacjentkę dobę po trudnej operacji ortopedycznej, nie dając jej recepty na leki przeciwbólowe. W wypisie jak wół lek był, a lekarzyna, że lek bez recepty do kupienia. Sadownik w warszawskiej aptece dowiedział się, że ten lek nigdy nie był bez recepty. Ma skurwielik szczęście, że nie pracuje w warszawskim szpitalu — poszłabym i burdę bym zrobiła. Nie ma nikogo, kto mógłby mi wytłumaczyć dupogłowego buca-specjalistę ze szpitala zespolonego. Zespolonego? O tak, zdecydowanie ten szpital ma część urojoną. Kura przez ‘w’!
Lepiej rozumiem lekarzy, ale czynu tego malutkiego bożka ogarnąć rozumkiem nie mogę.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz