wpis przeniesiony 2.04.2019.
(oryginał z zawieszkami)
Jabłoń:
Jaka była twoja największa obawa,
gdy byłeś nastolatkiem?
Sadownik:
Nie miałem jak ty, ja byłem
normalnym nastolatkiem!
Sadownik & Jabłoń:
(ryknęli śmiechem)
*
Tak się skończyły „badania w terenie” w poniedziałkowy ranek. Obudziłam się rano z powidokiem snu, który pozwolił mi odkryć, że za naszymi największymi obawami z łatwością kryją się różne „wkrętki” (często społeczne), że nie jest się takim jak trzeba, że nie jest się dość dobrym, właściwym itd. Obudziłam się wczoraj. Obśmiałam się wczoraj. Dzisiaj wciąż mnie bawi wspomnienie słów normalnego mężczyzny, który nie może być do końca normalny, skoro jest moim Mężem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz